wormik

oj...co to byl za tydzien...

wywalili w firmie 17 osob...i nie wiadomo nawet za co...

to bylo w poniedzialek, a piatek 5 osob z tych wywalonych zatrudniono na nowo...

heh...co za polityka...

nie rozumiem, jak mozna tak traktowac ludzi? jak mozna pozwolic na takie zachowanie? jak kadra kierownicza w ogole wpadla na ten pomysl by tylu ludzi zwolnic?

fakt, ze czesc z tych ludzi zaslugiwala na zwolnienie, ale w srod nich byli rowniez fachowcy z swoich dziedzin...

w firmie panowal szok calkowity i otepienie...

zawsze mi sie wydawalo, ze firma, w ktorej pracuje jest firma na poziomie...

i okazalo sie, ze jest na poziomie, na tym NAJNIZSZYM poziomie...

eh...

dobrze, ze chociaz Moja Ukochana wspierala mnie wtedy bo nie wiem co by sie dzialo...

...:( ale jak sobie pomysle, ze zobacze sie z nia za tydzien lub dwa to....  :((((((((((

siedze sobie właśnie w domq z mojom ukochanom kobietkom :) i...

a...

domyślcie się co robimy :P

jeśli ktoś obstawił a) oglądamy filmy i jemy pizze to wygrał 1 000 000 :))) do odebrania w banq :)

a teraz idziemy jeść :))))

ale mamy do dupy program w pracy :))))

wuasnie siedzialem\sobie w domq gdy zadzwonil telefon...

okazalo sie, ze program do fakturowania nie zna sie na matematyce...na fakturze pro-forma sa inne wartosci koncowe niz na fakturze krajowej...mimo iz wszystkie dane takie jak cena, ilosc i upust sa identyczne w obu przypadkach to wartosci koncowe sa zupelnie inne...

niech zyje matematyka i panowie co pisali ten program  :)))

przez tych idiotow nie zjadlem kolacji i bede musial siedziec do pozna w pracy :(((

ehhh...

lece bo juz jest pozno :)

jak ten czas szybko leci...

i pomyśleć, że jeszcze w czwartek bawiłem się na osiemnastce mego brata...a już jutro trzeba do roboty...ehhh...

do ukochanej daleko :"( co za życie...

Czasem się zastanawiam nad sensem tego życia na trzeciej planecie od słońca i dochodzę do wniosku, że ludzie zmierzają w złym kierunku...przecież większość życia marnujemy na "pracę" zamiast spędzać czas z ukochanymi osobami...

ehhh...

do 20:00 już tak blisko...i znów będę sam... w tym domu ...

Informuję wszystkie panie, iż jestem człowiekiem już ustatkowanym, a ten blog jest bardziej chęcią pisania niż jakiegokolwiek podrywu!!!

Oj...a swoją drogą to dobrze wiedzieć, że kobieta jest zazdrosna :)))) tylko czy nie za bardzo???